Inwentaryzacja, czyli jak się zabrać za zmiany i nie przepaść

Żeby przejść z fantazji i marzeń do malutkiej zmiany trzeba wziąć na klatę to jak jest teraz. I to jest chyba emocjonalnie najtrudniejsze. Spisać to, w jakim jestem miejscu i zobaczyć to na papierze lub w pliku.

Wydaje się jakby zmiana była ogromna i nie do przejścia. Tymczasem u mnie sprawdziły się małe kroczki i bardzo szybko okazało się, że nie jest to ani trudne, ani nieprzyjemne.


Jak zacząć?

Nasza rodzina usiadła wspólnie i każdy na swojej kartce wypisał dania, które lubi najbardziej. Dzięki temu powstała sprytna lista około kilkudziesięciu dań, które służą mi do tworzenia jadłospisu na dany tydzień. Po co mi taki jadłospis? Bo nie chcę kupować chaotycznie i nie chcę marnować jedzenia. Jadłospis to baza mojego planowania na dany tydzień.

Spisując ulubione dania wprowadziłam jeszcze kategorię obiadową "szybkie" "zaawansowane". Dzięki temu, wiem kiedy i co mogę zrobić. Na eksperymenty mam weekendy.

Tak wyglądało to na początku:


Nasza tabelka zawierała dania mięsne, a w tygodniu tylko jeden dzień był bezmięsny. Zaznaczałam pięć dań i w trakcie tygodnia decydowałam na co mam czas i chęć.

Kiedy zaznaczałam około piątku co będę gotować w przyszłym tygodniu wychodziła mi z tego sprytna lista zakupowa, która wyglądała tak:
 

Jak podejść do zmiany?

Raz na miesiąc lub dwa wymieniałam kolejny dzień tygodnia na bezmięsny skupiając się na roślinnej alternatywie tego co lubimy. Czyli np. były kotlety mielone? Są mielone ale np. z soczewicy lub fasoli. Był schabowy? Jest schabowy, ale z kalafiora. Dzięki temu w stosunkowo krótkim czasie, ale bez wysiłku nauczyłam się kilku nowych dań roślinnych, a nasz tydzień z mięsnego stopniowo robił się coraz bardziej roślinny.
Dania wegańskie z piątku przeniosły się na poniedziałek, wtorek, później na środę itd. Aż około sierpnia zauważyliśmy, że nie jemy mięsa wcale.

Jeśli trudno ci się uczyć nowych dań w tygodniu, może sprawdzi się gotowanie w weekend?

W tym konkretnym przypadku możemy na przykład zamienić wątróbkę z jabłkiem na boczniaki z jabłkiem według tego samego przepisu. Danie jest bardzo szybkie w przygotowaniu, do tego ugotowane ziemniaki i gotowe.

Przepis na boczniaki znajdziesz w tej książce, ale jeśli kiedykolwiek robiłeś/-łaś wątróbkę - poradzisz sobie.
Książka Jadłonomia po polsku: Jadłonomia po polsku - Dymek Marta | Książka w Sklepie EMPIK.COM

Na początku skupiasz się na jednym dniu.

Obiad to nie problem, ale lubisz kanapki? Spróbuj super warzywnych past z Lidla, nie musisz od razu wszystkiego robić samodzielnie. Będę Ci pokazywała sporo przykładowych zestawów na dany dzień, ale najważniejsze jest to, że dopasować je do własnych potrzeb i smaków.

Dzisiaj nasza tabelka wygląda tak:


Jeśli nie lubisz Excela możesz pisać w notatniku. Jak ci wygodnie. Lista ulubionych dań zmienia się wraz z porą roku i z nami. Jednak ten sposób planowania posiłków sprawdza się bardzo.

Listę produktów zaznaczam też w trakcie tygodnia, kiedy zauważam, że czegoś brakuje.

Tego sposobu planowania nauczyłam się od The minimal mom - osoby, która niesamowicie pozytywnie zainspirowała mnie do zmian.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Moje dlaczego

Wyzwanie minimalistów